Zima

Widziałem białe motyle
jak wirowały powoli
i w myślach zobaczyłem
ciebie w białym welonie.

Utkałbym z płatków śniegowych
welon i białą sukienkę
upięłabyś go na głowie
z właściwym sobie wdziękiem...

Dla siebie bym zrobił kożuszek
śniegowy, podszyty wiatrem
bo wyznać to szczerze muszę
gdy jestem z Tobą, nie marznę...

W śniegową biel przystrojeni
wyjdziemy z domu na chwilę
objęci i przytuleni,
chwytając białe motyle...



Zawartość tej strony jest wartością intelektualną, chronioną prawem autorskim.
Nie dopuszcza się kopiowania, przetwarzania bądź modyfikowania zawartych tu treści bez zezwolenia.
Cytowanie wyłącznie z podaniem autora.
Wierszy z zakładki "Dedykacje" proszę nie cytować.

Kontakt:

Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk
e-mail: marteusz@gmail.com                                                                                             Design by morigan © 2010 All rights reserved