Liście

Wiatr po ulicy liście goni,
czerwienią wirują i złotem,
tak zręcznie umykają dłoniom,
jak młode, rozbawione koty.

To biegną, to przy ziemi czają,
do nóg przytulą się na chwilę,
zmęczone, wolno opadają
w tym pełnym gracji, kocim stylu.

A może w tym jesiennym złocie,
biegnącym biegiem pospiesznym,
tańczą zaklęte dusze kocie,
tych, co już dawno odeszły?

Może udają, że są liśćmi
i w ludzką wierzą wyobraźnię?
By o nich wspomnieć - po to przyszły,
bo z kotem jesienią jest raźniej...



Zawartość tej strony jest wartością intelektualną, chronioną prawem autorskim.
Nie dopuszcza się kopiowania, przetwarzania bądź modyfikowania zawartych tu treści bez zezwolenia.
Cytowanie wyłącznie z podaniem autora.
Wierszy z zakładki "Dedykacje" proszę nie cytować.

Kontakt:

Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk
e-mail: marteusz@gmail.com                                                                                             Design by morigan © 2010 All rights reserved