Kwestia uczuć
Powiedziałam "kocham" do mojego kota,
a on mi na to, ten niecnota:
- To dobrze, tak powinno być,
przynajmniej masz dla kogo żyć.
- Mój świat nie kończy się na tobie,
mówiłam gładząc go po głowie.
- Miłość to rzecz skomplikowana,
rzekł moszcząc się na mych kolanach.
- Lecz mógłbyś czasem nieco bardziej
okazać ją, a nie tak zhardzieć...
Nastroszył futro jak aksamit
i prawie wzruszył ramionami.
- Noo. okazuję. Na swój sposób.
Nie żądaj nic więcej od losu,
co ponad siły jest bliźniego...
To kwestia uczuć, nic innego.
- A jeśli ja odejdę kiedyś,
co będziesz czuł i myślał wtedy?
- Będę wspominał, będę tęsknił
i płakał całkiem nie po męsku.
Takie jest życie i tak ma być,
wy macie jedno, my dziewięć żyć,
lecz tak naprawdę nie wiadomo,
co zapisane w gwiazdach komu.
- Więc jakże będzie - "kocham" powiesz?
- A tobie tylko jedno w głowie!
Nie powiem, to zbyt trudne słowo!
- Kochasz, zaręczam za to głową...
Zawartość tej strony jest wartością intelektualną, chronioną prawem autorskim.
Nie dopuszcza się kopiowania, przetwarzania bądź modyfikowania zawartych tu treści bez zezwolenia.
Cytowanie wyłącznie z podaniem autora.
Wierszy z zakładki "Dedykacje" proszę nie cytować.
Kontakt:
Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk
e-mail: marteusz@gmail.com Design by morigan © 2010 All rights reserved