Dyziowy ogon

Hej wietrze wiej w Dyziowy ogon,
niech się rozwinie pięknie, błogo,
niech się nastroszy, nadmie, napuszy
niech mu powieje w futro i uszy,
niech mu fotograf fotkę pstryknie
zanim ten powiew wiatru zniknie...

Piękne, leniwe popołudnie,
słoneczko grzeje i jest cudnie,
można powiedzieć - prawie sauna
coś jakby popołudnie Fauna...
Czekamy wiatru niczym żagle
by dmuchnął w koci ogon nagle...

dmuchnął i nieco go nastroszył,
(lecz tak by kota nie wypłoszył),
fryzurę nieco zbałamucił,
kryzę przez lewy bark przerzucił...
Jeden potężny wiatru wiew
i z Dyzia zrobiłby się lew



Zawartość tej strony jest wartością intelektualną, chronioną prawem autorskim.
Nie dopuszcza się kopiowania, przetwarzania bądź modyfikowania zawartych tu treści bez zezwolenia.
Cytowanie wyłącznie z podaniem autora.
Wierszy z zakładki "Dedykacje" proszę nie cytować.

Kontakt:

Marta "Majorka" Chociłowska-Juszczyk
e-mail: marteusz@gmail.com                                                                                             Design by morigan © 2010 All rights reserved